Portal
 
Ośrodek
Sportu
Biblioteka Publiczna
T. Przyjaciół Radzymina
PZW 19 Radzymin
PZŁ - Koło
Przepiórka
OSP Gm.
Radzymin
UMiG
Radzymin
Powiat Wołomiński
 
 
 
napisz do RPInfo.pl

 ROK ZAŁOŻENIA 1988     IMZ login...
 odwiedzono 184935 razy  
ŻOŁNIERSKI KRZYŻ (09.08.2010)
Jan Wnuk
Przy trasie Radzymin - Warszawa, tuż za miastem na niewielkim wzgórzu, stoi od lat żelazny krzyż. Historia jego sięga czasów Powstania Styczniowego. Opowieœć o pierwszym krzyżu na wzgórzu usłyszał od mieszkanki Cegielni pani Bochenek i spisał, zmarły 15 lat temu, Maksymilian Lipiński:
"Po Powstaniu Styczniowym zaborcy rosyjscy wywozili kibitkami polskich powstańców na Sybir. Pewnego dnia z kibitki osunął się jeden z powstańców przykuty łańcuchem. Kiedy nie dawał już oznak życia odcięto go i pozostawiono w przydrożnym rowie. Na łące pasł krowy człowiek o imieniu Wiktor. On to właśnie podszedł do nieszczęśnika i zwrócił uwagę na śnieżnobiałą koszulę, która była zbroczona krwią. Na jego piersi ujrzał wyhaftowany ryngraf wojskowy. Wiedział, że to człowiek z powstania, więc z największą czułością wykonał mogiłę i złożył w niej zwłoki powstańca. Na mogile zatknął naprędce zrobiony krzyż z brzozowego drzewa. Troszeczkę za duży, jak na krzyż mogilny".
Opowieść o drugim krzyżu usłyszał Maksymilian Lipiński również od mieszkanki Cegielni pani Szałkowskiej: "Po I wojnie światowej wykopywało się niewypały, amunicję i pociski pozostawione przez wojsko. I tu, w okolicy tego krzyża, znaleziono pocisk, który zagrażał życiu dzieci i młodzieży. Kilku troskliwych ojców wykopało niszę pod rosłym dębem, rozpaliło ognisko, a w nim zdetonowało ten śmiercionośny pocisk. Kiedy wybuch nastąpił, spowodował wysadzenie drzewa. Przez długi czas zastanawiano się nad tym, co zrobić z tym dębem. Dopiero, kiedy dość silny wiatr zwalił brzozowy krzyż na mogile powstańca, zdecydowano się na postawienie pięknego krzyża wykonanego z tego wysadzonego przez pocisk dębu. Miejscowy cieśla o nazwisku Klimek, przy pomocy okolicznej ludności, postawił okazały krzyż przydrożny. Mieszkańcy zbierali się przy nim, aby odprawiać majówki a przejeżdżający rolnicy zatrzymywali się przy nim, bo tu właśnie czuli się bezpiecznie".
Historia trzeciego, żelaznego krzyża, łączy się z wydarzeniami zwycięskiej bitwy z bolszewikami w sierpniu 1920 roku. 14 sierpnia, w godzinach popołudniowych, przybył pod krzyż gen. Józef Haller. W czasie Mszy Świętej błagalnej na rozpostartym dywaniku, leżąc w asyście generałów Latinika i Rozwadowskiego, modlił się do Boga o odwrócenia klęski i o z zwycięstwo. Po zakończonej Mszy Św. został odczytany rozkaz gen. Hallera do wszystkich żołnierzy biorących udział w walkach z armią bolszewicką. Oficer czytający rozkaz wprost wykrzyknął słowa: ,,My, wolni obywatele, wolnej Polski, bronimy piersiami swoimi naszych najświętszych praw i ideałów i dlatego z Bożego wyroku zwyciężymy’’
W X rocznicę bitwy o Radzymin, żołnierze pułków walczących o miasto wznieśli na wzgórzu w Cegielni nowy, wyniosły krzyż żelazny stojący do dziś.
W 70 rocznicę bitwy w 1990 roku krzyż został odrestaurowany i umieszczono pod nim pamiątkową tablicę.
ARTYKUŁY i FELIETONY