Portal
 
Ośrodek
Sportu
Biblioteka Publiczna
T. Przyjaciół Radzymina
PZW 19 Radzymin
PZŁ - Koło
Przepiórka
OSP Gm.
Radzymin
UMiG
Radzymin
Powiat Wołomiński
 
 
 
napisz do RPInfo.pl

 ROK ZAŁOŻENIA 1988     IMZ login...
 odwiedzono 191105 razy  
GALERIE WYDARZEŃ
 (139)    Strona: «1..3334353637..47»  
MOJA KOLEJNA PRZYGODA W TOWARZYSTWIE PRZYJACIÓŁ RADZYMINA

Po pandemicznej, dwuletniej przerwie wyjechaliśmy na odłożoną 100. rocznicę bratniego Cudu nad Wisłą, czyli zwycięskiej bitwy pod Komarowem k/ Zamościa.
Ruszyliśmy w trochę minorowych nastrojach, na przemian lało i padało, każdy wody miał po dziurki w nosie.
Jechaliśmy jednak z naszym prezesem Jasiem Wnukiem, a z nim , jak wiadomo, zawsze jest słońce.
Tym razem też tak było.
Zatrzymaliśmy się w Krasnobrodzie. Tam spotkaliśmy żywą legendę roztoczańską. Człowieka w naszym, podeszłym wieku, historyka z urodzenia, który od zarania wsłuchiwał się w opowieści ludzi na jarmarkach i odpustach. To oni przekazali mu wiedzę o wojnie z bolszewikami i wojnie światowej.
Pięknym literackim językiem, z mnóstwem szczegółowych dat i faktów, ze łzami w oczach, przekazywał tę wiedzę nam. Poczuliśmy się uczestnikami tych wydarzeń, tak jakby to było wczoraj.
Na uroczystym capstrzyku, w przeddzień bitwy ( 101 lat wstecz ) słoneczko zaświeciło najjaśniej. Ono też oddało cześć ofiarom wojny. A oni złożyli w ofierze to co mieli najcenniejszego.
Dzielni nasi ułani, na tym wzgórzu pochowani - ich szczątki zebrano po latach z pobliskich pól - pokonali przeważającą liczbę urodzonych w siodle najeźdźców Siemiona Budionnego.
Zasłonę milczenia spuszczono na ten temat na całe półwiecze. Teraz należy głośno krzyczeć, żeby zło się nie powtórzyło. żeby ta ostatnia bitwa z jazdą konną była ostatnią w dziejach ludzkości.
Radość i dobry nastrój, przy słonecznej pogodzie, a nawet przy księżycu, utrzymywały się nam do późnych godzin nocnych.
Nasi koledzy Wiesio i Krzysio podsycali tę miłą atmosferę: Wiesio grą na akordeonie, Krzyś- muzyką elektroniczną, a my w rytm pląsaliśmy do północy.
Jeden z naszych uczestników porwany urokiem roztoczańskim wybrał wolność. Biegał po fortach i szańcach Zamościa. Satelita wytropił go na siódmym nadszańcu. Znalazł się i znowu było miło i wesoło, jak zawsze na naszych wycieczkach i spływach kajakowych z Towarzystwem Przyjaciół Radzymina.
Liczbę uczestników wycieczek trzeba dostosowywać do pojemności autokaru, zwykle chętnych jest za dużo.
Uczestniczyłam w wielu wycieczkach i w 10 spływach kajakowych i będę długo jeszcze. Mam taką nadzieję.

Roztoczanka z urodzenia
Radzyminianka z zamęścia
Kazimiera Jarzębowska - Kręc
Członkowie Towarzystwa Przyjaciół Radzymina i jego sympatycy wybrali się w dniach 27.08 - 29.08.2021 r. na wycieczkę na Roztocze, czyli do krainy niezwykłości.
W drodze do Krasnobrodu, naszego docelowego miejsca, zatrzymaliśmy się w Kazimierzu nad Wisłą.
Choć każdy z nas na pewno był tu wielokrotnie, to ta mekka artystów, malarzy i literatów nieustannie nas zachwyca.
Kazimierz Dolny tętni życiem i każdy może w nim odnaleźć swoją pasję i swoje miejsce - od pełnego gwaru Rynku, przez złote nadwiślańskie łachy, aż po chłodny powiew splątanych w zielonym gąszczu wąwozów.
Żeby poczuć atmosferę miasteczka trzeba przejść jego brukowanymi uliczkami i z pysznym kazimierskim kogutem w dłoni, zanurzyć się w tutejsze zabytki i legendy.
Kazimierz, to miejsce, gdzie " wczoraj " przeplata się z " dziś ".
Im bliżej Krasnobrodu, tym bardziej mogliśmy podziwiać roztoczańskie krajobrazy. To wymarzone miejsce dla wszystkich szukających ciszy i spokoju.
Ogromne kompleksy leśne, malownicze pasma pól, wąwozy lessowe mogą dać ukojenie skołatanym myślom.
To tu hoduje się unikatowego już konika polskiego. To tu są piękne jeziora, pomniki przyrody, urokliwe i pełne zabytków miasta, miasteczka i wsie, tworzące niezwykły klimat.
Krasnobród, w którym się zatrzymaliśmy, to uzdrowisko w sercu Roztocza, miasto malowniczo położone w dolinie rzeki Wieprz.
Dzięki małemu obrazkowi Matki Bożej Krasnobrodzkiej nazywany jest " Roztoczańską Częstochową "
Spod Kaplicy na Wodzie każdy z nas mógł zaczerpnąć wody, która według przekazów ma moc uzdrawiającą.
Oczywiście, goszcząc na Roztoczu, nie mogliśmy pominąć spokojnego, niewielkiego miasteczka, jakim jest Zwierzyniec, a w nim barokowego kościółka " na wodzie " pw. św. Jana Nepomucena.
Zachowały się tam imponujące budynki Ordynacji Zamojskiej, w tym Browar, w którym można skosztować regionalnego piwa.
Wycieczki organizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Radzymina zawsze mają wymiar patriotyczny i historyczny, dlatego w zadumie i ciszy zapaliliśmy znicze i oddaliśmy hołd mieszkańcom wsi Sochy, zamordowanym podczas pacyfikacji.
1 czerwca 1943 roku hitlerowscy okupanci dokonali masowego mordu, zabijając 88 mężczyzn, 45 dzieci i 52 kobiety w odwecie za pomoc jakiej udzielali mieszkańcy wsi walczącym oddziałom partyzanckim.
Celem głównym naszej wycieczki był udział w Święcie Polskiej Kawalerii w 101. rocznicę bitwy pod Komarowem.
31 sierpnia 1920 roku niedaleko Zamościa, pod Komarowem, miała miejsce wielka bitwa kawaleryjska, największa w XX wieku, gdzie czerwona, konna armia bolszewicka S. Budionnego sromotnie przegrała z 1. Dywizją Kawalerii płk. Juliusza Rómmla.
W ramach obchodów tego święta wzięliśmy udział w Capstrzyku kawaleryjskim, podczas którego delegacja TPR-u złożyła wiązankę przy Mogile Poległych Ułanów na cmentarzu w Komarowie oraz we Mszy św. odprawionej w ich intencji.
Następnego dnia mieliśmy uczestniczyć w rekonstrukcji historycznej epizodów z bitwy pod Komarowem, którą narodowym patronatem objął Prezydent RP Andrzej Duda, a honorowym Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
Niestety ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe wydarzenie odbyło się w mocno okrojonej formule.
Bezpieczeństwo koni było najważniejsze, a w rozmokłej ziemi mogły zapadać się aż po pęciny.
Może za rok.....
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Zamościu. To świetnie zachowany przykład XVI - wiecznego renesansowego " miasta idealnego " z silnym rysem włoskim.
Jego założyciel hetman wielki koronny Jan Zamojski chciał, by jego miasto było nie tylko piękne, ale też trudne do zdobycia.
Zamość stał się więc jedną z najpotężniejszych twierdz Rzeczypospolitej.
Prawdziwą perłą jest Rynek Wielki, uznawany za jeden z najpiękniejszych staromiejskich placów Europy.
Nie dziwi więc fakt, że Zamość w 1992 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.

Jak każda wycieczka i ta niestety dobiegła końca. Dziękujemy organizatorom za wspaniałą atmosferę, za ciekawy program, za możliwość ponownej integracji po prawie dwuletniej pandemicznej przerwie.
W 82. rocznicę wybuchu II wojny światowej Prezes Jan Wnuk i Poczet Sztandarowy Towarzystwa Przyjaciół Radzymina w składzie Zdzisław Krasiewicz, Jerzy Berta, Ewald Bielec uczestniczyli we Mszy św. w radzymińskiej Kolegiacie.
Polska to pierwsza ofiara II wojny światowej.
Mimo, że zapłaciliśmy straszliwą cenę, to się nie ugięliśmy, bo było polskie państwo podziemne, bo trwał opór, bo Polacy walczyli o wyzwolenie, bo się nie zatrzymali, bo się nie poddali.

Wielcy Bohaterowie, którym należna jest nasza pamięć.
 (139)    Strona«1..3334353637..47»  
ARTYKUŁY i FELIETONY